Pewnie zastanawiasz się dlaczego w większości moich wpisów polecam nawóz uniwersalny Florovit. Wiem, że teraz jest trend na wszystko co jest BIO. Ok, to jest spoko. Ale uważasz, że produkty BIO są na pewno BIO? Skąd masz taką pewność?
Jeśli znasz producenta, który produkuje warzywa, owoce czy zioła BIO to ok, wiesz wtedy co jesz. Jednak prawda jest taka, że większość produktów BIO nie jest tak na prawdę BIO. Zastanów się… dajmy na to taka marchewka w sklepach musi przechodzić wymogi unijne i być odpowiedniej wielkości i wyglądać niemal idealnie, a na etykiecie jest napisane, że wyprodukowano w BIO warunkach. To nie jest prawda. Nie dawaj się nabierać. Szczerze? Marchewka BIO nie ma takiego wyglądu. Jest mniejsza, powykręcana, z kilkoma „odnogami”. Wiem o tym, bo od dawna siejemy marchewkę w ogródku i nie jest taka jak ze sklepu. Nie dodajemy żadnych nawozów, jedynie naturalne (obornik) ewentualnie wapnujemy ziemię. W tym wpisie poczytasz na temat nawozów organicznych KLIK. Nic poza tym. A poza tym nasiona, sadzonki są tak modyfikowane przy dzisiejszej technologii, że muszą dostawać duże dawki nawozów. Nawet taki nawóz uniwersalny Florovit.
Ale dzisiaj nie o tym…
Produkując kwiaty wskazane jest, aby je nawozić. Większość producentów nasion, sadzonek mówi oraz pisze o tym, aby nawozić rośliny, aby ich wzrost był optymalny.
Od 2019 roku zaczęłam produkcję chryzantem. Po dwóch tygodniach musiałam zasilać rośliny nawozem i wybrałam właśnie nawóz uniwersalny Florovit (link afiliacyjny). Od kiedy pamiętam w rolnictwie i ogrodnictwie używaliśmy właśnie tego nawozu. Przekonało mnie to, że jego skład jest prosty i dobrze wpływa na rośliny. Nie tak „agresywnie” tylko rozkłada się w zwolnionym tempie. Ja wybieram ten nawóz w formie płynnej, gdyż nie zawsze pada deszcz, aby rozpuścił nawóz granulowany.
To może sprawdźmy skład, który posiada nawóz uniwersalny Florovit?
3,0% (N) azot całkowity; 0,7% (N) azot azotanowy; 2,3% (N) azot amidowy; 2,0% (K) potas w przeliczeniu na K rozpuszczalny w wodzie; 70mg/l (Cu) miedź całkowita; 400 mg/l (Fe) żelazo całkowite; 170 mg/l (Mn) całkowity; 20 mg/l (Mo) molibden całkowity; 150 mg/l (Zn) cynk całkowity. pH roztworu 3,3-4,3.
Jak widać są w nim zawarte tylko pierwiastki, które są w glebie. Wpis o tym jest tutaj. Uzupełnia brakujące mikro- i makroskładniki.
Dodatkowo jest bezpieczny dla roślin, co daje mi duży spokój i nie muszę się martwić o moje kwiaty. Przede wszystkim należy też pamiętać o dawkowaniu tego nawozu. Wszystko oczywiście jest napisane na etykiecie załączonej do opakowania.
Pamiętaj przy stosowaniu środka o środkach ochrony osobistej, tzn. o rękawicach (wpis tutaj), odpowiedniej odzieży ochronnej.
Wracając do roślin uprawianych BIO to w przyszłości chcę produkować warzywa właśnie bez użycia środków ochrony roślin. Może moje warzywa nie będą idealne jak z obrazka, ale za to smaczne i zdrowe. Nie będę używać żadnych nawozów. A już wspomniany nawóz uniwersalny Florovit stosuję do upraw kwiatowych co bardzo polecam, bo jest bezpieczny dla roślin, a do tego bardzo wydajny.
Gdzie kupić ten nawóz?
Znajdziesz w sklepach ogrodniczych, marketach z sekcją „Ogród” lub pod tym linkiem (link afiliacyjny). A co najważniejsze jest w atrakcyjnych cenach. Oczywiście w zależności od miejsca gdzie kupisz 😉